mal_07님의 저널, 2017년 06월 29일

Myślisz, że skok cukru po nabiale to złe trawienie? Ogólnie nie miałam nigdy żadnych problemów po mleku, serach czy kefirach. Teraz na keto większa ilość to problem z cukrem. Mniejsza dalej jest ok. Żaden problem kupić surowe mleko, kilkaset metrów od domu mam zaprzyjaźnione gospodarstwo mleczne. Mogę brać na kefir itd. No i prawda, wciskanie kcal na siłę nie jest dobre, wmuszanie w komórki wsadu, którego nie są w stanie przerobić będzie prowadzić do stanów chorobowych.  

A jaki to nabiał? Ze sklepu? Najwięcej laktozy ma mleko, przetwory mleczne mają go już o wiele mniej. Jesteś cukrzykiem? Złe trawienie to związane z kazeiną. Jak już kiedyś zacząłem w wątku z kazeiną istnieją dwa jej rodzaje. Proponuję Ci kupić mleko od krowy Jersey i zrobić z niego przetwory. Ogólnie klasa (rasa) krów okreśłana jako A2 (krowy afrykańskie, azjatyckie i południowa Europa), podobnie jak A1 (USA, Europa, Australia czy Nowa Zelandia) zawierają kazeinę, zwaną beta kazeina, która zawiera aminokwas prolinę. Przy krowach starych, (A2, m.in. Jersey) Kazeina zawiera również aminokwas BCM7, z którym prolina silnie się wiąże. W przypadku krów A1, czyli takich nowoczesnych, prolina zmutowała w histydynę i również łączy się, choć słabo z BCM7, co prowadzi m.in. do chorób autoimunologicznych, cukrzyca typu 1 czy nerudegeneracyjnych. Warto, to sprawdzić i kupić sobie takie lepsze mleko. Widzę, że uwrażliwiona jesteś mocno na cukier, nie byłaś kiedyś otyła może? Pzdr 

A mi grzybek tybetański bardzo szkodził. Miałam mega rewolucje jelitowej, ale być może to wynikało z WZJG bo z doświadczenia znajomych wiem, że im np pomagał. A moja mama robi z niego kefiry, jogurty i chwali sobie. Ale to tylko tak wtrąciłam swoje " 3 " grosze.  

srelus A jak poznać które mleko od jakiej rasy krów pochodzi🐒 

Nabiał ze sklepu, ale tak mi podnosi cukier dopiero od 2 mies (od 4 jestem na keto), wcześniej nie było problemów. O kazeinie A1 i A2 to wiem, dlatego ograniczam krowi nabiał. Jersey tylko 2 są w mojej okolicy i nie wiem czy babka sprzedaje to mleko, tak to wszędzie hf, krzyżówki hf z simentalami, polskie biało czarne, biało czerwone. Nie jestem cukrzykiem, mam insulinooporność raczej niezbyt dużą, bo na czczo insulina ok 8 i hiperinsulinizm, też nieduży. Otyła nigdy nie byłam, moja max waga po ciąży 61kg przy 160cm, ale w ciąży wyszła cukrzyca ciążowa a to jest skrajna IO. Cukrzyca przeszła, IO i HI zostało. Ale teraz jakieś szopki mam z organizmem, za późno zjem jak dziś to po obiedzie gwarancja opuchnięcia. Jednego dnia forma git, szczupłe ciało a następnego brzuch jak balon, na oko 5 miesiąc ciąży. Często w ciągu jednego dnia się to zmienia. I glikemia też wtedy szaleje. Muszę po prostu pilnować kcal i makro, jeść śniadanie o logicznej godzinie plus obiad. I chyba jeden dzień w tygodniu wprowadzę głodówki, bo też powinno dobrze działać na organizm.  

Koliberka kupić od rolnika, który ma Jersey. U nas ogromnawiększość to nowe rasy typu hf. Polskie czerwone i polskie biało czerwone dają tłuste mleko, podobnie jak jersey ale jaka u nich kazeina to już nie wiem. Kiedyś moja ciotka miała polskie biało czerwone pasione na łące, robiła mleko, ser biały, śmietanę - pycha to było... co tydzień dostawa :) 

Ciotka robiła masło, ser biały, śmietanę - mleko robiły krowy 😂 

tyle ze bpc nie jest keto 

Zapytałem o otyłość bo u takich ludzi często występuje limit węgli na keto. Nie każdy w sumie musi mieć dobrą tolerancję na węgle. A jesz szybko czy czy wolno? Połykanie powietrza nie jest zbyt dobre. W ogóle jak jelita, zdrowe? Może być wiele rzeczy do rozwiązania. Spróbuj zjeść nabiał własny, zrób sobie sama i zobacz. A jak z insuliną i tarczycą? I tu jest problem z krowami, cholera wie, czy mamy jeszcze jakieś rodzime rasy krów, czy to wszystko już nowoczesne krzyżwóki, Jersey też mam, więc zobaczę jak u niej mleko. Podobno jest bardziej tłuste. Dla mnie to najważniejsze są przetwory mleczne, mleko zsiadłe i kefiry, masło, śmietana i przede wszystkim dużo serwatki. Dużo tam glutationu. Co do BPC nie jestem zbytnio za tym, w ogóle mi to nie wchodzi, może z kakao, i nie uważam to za naturalną rzecz dla człowieka. Oryginalnie łączy się to ale z herbatę i masłem ghee. Jest to wymysł Aspreya a czy jest keto, nie wiem, nie pijam tego. Ja tam mam inne własne naturalne dopalacze:0 

Vibo a co w bpc jest nie keto? To nie jest obowiązkowe ale i nie zabronione :) 

Srelus raczej staram się porządnie jeść, dobrze przeżuć itd. Szybko nie jem, często latem idę jeść na dwór więc to taka chwila relaksu. Nabiał własny mogę zrobić ale na razie tylko hf+simental mam dostęp do mleka. Insuliny teraz nie badałam, tarczyca tsh ok ale ft3 i ft4 bardzo nisko.  

I tu masz babo placek. 

A to ja wiem, że tarczyca leży. Na razie nie wiem jeszcze jak ją ruszyć. 

czy lezy to musialabys wejsc na wegle i wtedy sprawdzic 

Leży, na ww to samo. Od 15 lat ft3 b. nisko, często niemierzalne a ft4 niziutko.  

O matko, ale się postarzyłam licząc hehe 😂 od 11 lat to samo 😂😂😂 

A jak się ogólnie czujesz? Zmęczona? Jak z tolerancją na zimno - wrażliwa? Stopy i dłonie zimne? Cienkie i suche włosy? Sucha skóra? Jak się czułaś przed wejściem w keto? Czy to jak czułaś się kiedyś zmieniło się albo i nie po wejściu w keto? Objawy, które według nas mało są istotne wiele mogą mówić. Zastanów się nad odpowiedzią, wszystko co Ci wpadnie do głowy.  

Ogólnie na keto jest super :) Na ww było dużo gorzej, zmęczenie bardzo częste, nieraz musiałam się kłaść w dzień, czasem brak siły na cokolwiek. Poza tym sporo objawów NT typu zła tolerancja na zimno (odkąd trenuję dużo lepiej jest), dłonie i stopy zimne to mam mniej lub bardziej prawie zawsze, ALE jak było -15 i rękawiczki nie wydalały to jak traciłam czucie w palcach z zimna tarczyca ruszała i w 2-3 min ręce były gorące. A tak na co dzień z obecnych objawów to zaparcia, wypadające garściami włosy, sucha i szorstka skóra. 

Tak przypuszczałem. Normalnie jeśli fT4 jest niskie TSH rośnie, co ma pewien efekt na wzrost fT3. TSH w normie z niskim fT3 i fT4 sugeruje, że masz wtórną niedoczynność tarczycy. Zazwyczaj objawia się ona początkową obecnością w niskim TSH ale nie widzę powodu by zawsze tak miało być. Proponuję poczytać sobie książki dr Brownsteina. Nie chce Ci zalecać suplementacji jodem i innymi witaminami. Najlepiej jakbyś znalazła sobie dobrego endokrynologa. Ale takiego co zna się na jodzie a nie na przepisywaniu sztucznych hormonów. Pzdr 

TSH w normie czyli kiedyś okolica 1 a teraz 1,5, ft3 i ft4 w okolicy 24% normy. I tak odkąd sprawdzam tarczycę, czyli lat 11. Jod leci 12,5mg od bodaj kwietnia, od kilku dni selen 100mcg i forskolina 10% 400mg, ona ponoć bardzo ładnie poprawia tarczycę. Zobaczymy. Po wakacjach dopiero będę sobie mogła pozwolić na solidny komplet badań i doradcę w sprawie dalszego postępowania.