mal_07님의 저널, 2018년 11월 13일

chodzilo mi tu raczej o to ze 'zapotrzebowanie' na weglach ulegle zmniejszeniu. 

Mal co nieco zredukowałem, moim zdaniem redukcja na węglach to opiera się na warzywach na parze i limicie kalorii. Redukujemy szybko, oczywiście musi być ruch i Ty biegasz i spacerujesz więc wzorcowo. Makro nigdy u mnie nie grało roli, co było kolejnym plusem diety. Tylko deficyt kaloryczny się liczył 

wzorcowo to jak sa cwiczenia silowe. bez tego mieso sie pali jak szalone. 

Vibo to prawda, ale po węglach człowiek czuje taką moc że tylko bieganie i inne takie mu w głowie 😉👍 

nie wiem czy to taka zaleta bo bieganie i inne takie przyspieszaja tylko palenie miesni jezeli sie ich nie cwiczy silowo 

W przypadku faceta masz 100% racji, redukcja pali mięśnie i bicków jest żal. 

w przypadku kobiet jest analogicznie a nawet jeszcze gorzej. nizszy testosteron = mniejsza zdolnosc utrzymania miesni. a mniej miesni = mniejsze zapotrzebowanie = latwiejsze przybieranie masy tluszczowej = latwe jojo. 

hahaha. kolego tluszcz w ciele bierze sie z niczego innego jak z wegli. pomylilo ci sie tracenie kilogramow z chudnieciem (ktore tracisz glownie z miesni zywiac sie tak jak opisujesz). nie wspominam juz o rozsypanej gospodarce hormonalnej przy tak malej ilosci tluszczu. 

Ja bym chciała robić mase na węglach ale bladego pojęcia nie mam jak jeść 2400-2600kcal zachowując czystą miske 🤣 

O ile postów, dzięki 😀 Panizetka kcal mam ustalone, białko mam 2.2/kg lbm. Rotację spróbuję wprowadzić lekką. Vibo redukcja to z założenia mniej kcal 😉 Joannanowak aktywność musi zostać taka jak jest, więcej nie dam rady 🙆 Pawbrz warzywa nie mogą być podstawą mojej diety przed krzywą, niestety. Spokojnie, mam w tygodniu 3x trening siłowy, 3x bieganie i od przyszłego tygodnia wraca jeszcze 1x basen. Plus spacery z burkiem. Symianin białko nisko przy treningu siłowym odpada, jak chcę zbudować to muszę mieć z czego 😉 te 100g dziennie to minimum. 

łatwe to nie jest. Ale dużo zależy od tego co uważasz za czystą miskę. Wierz mi, że co człowiek to opinia ;) Ja mam teraz 330 g ww dziennie i to jest trudne, nie ma się co oszukiwać.  

A - ważna rzecz. Na początku załóż niewielki deficyt, pogłębiaj go, kiedy waga stanie. Nie ma co ciąć dużo na początku. Chyba ze planujesz taki mini cut na 2-3 tygodnie. Wtedy możesz po całości pojechać ;-) 

Mi tam na redu mięśnie nie poleciały. Ale po pierwsze cisnęłam 4 razy w tygodniu na siłce. Po drugie miałam ponad 2 g białka na kg. 

przy treningu silowym waga nie staje. bo nie leca miesnie. 

Oczywiście, ze staje. Ograniczasz kalorie, spada NEAT, zmniejsza się zapotrzebowanie. Przeceniasz rolę mięśni w metabolizmie. To jest zaledwie kilka kcal na kg, kiedy się jest kobietą, to są bardzo małe wartości.  

masz klapki na oczach. cwiczysz silowo = zwiekszasz sile i mase miesni = zwiekszasz NEAT. 

i z praktyki wiem ze idzie to mniej wiecej w parze z ubytkiem masy ciala (spadkiem NEAT). 

NEAT to termogeneza związana z aktywnością spontaniczną, nie ćwiczeniami. Przy deficycie spada, czego często nie jesteśmy świadomi. Ludzie to nazywają spowolnionym metabolizmem, ale to właśnie ta spontaniczna aktywność, która się zmniejsza. Również treningi na deficycie są o wiele mniej wydajne. To jest taka prawda, której wiele osób nie pojmuje - więcej jesz -> lepiej ćwiczysz -> więcej spalasz 

białko 2.5g/kg masy ciała reszta dowolnie byle był zachowany deficyt  

jak ty nic nie rozumiesz. aktywnosc spontaniczna generuje mniejszy wydatek gdy masa ciala spada. ale za to wzrasta ten wydatek kiedy masa miesniowa rosnie. a spowolnienie metabolizmu to nic innego jak obnizenie spalonej energii przez ubytek masy miesniowej.