mal_07님의 저널, 2018년 05월 11일

Strasznie Ci kobito współczuję, żeby tak się namieszało :/ Myślisz, że sama głodówka tak popsuła, czy faktycznie z tym wychodzeniem poszło nie tak? Przecież "do halloumi" było chyba ok..? 

moze trzeba uklad przepchac czyms :) 

Też ostatnio mam problemy z brzuchem, co bym nie zjadła to robi się wzdęty i tak przez cały dzień... 

Rzeczywiście słabo się porobiło.. trzymam kciuki żeby sprawnie się temat unormował. Pytanie trochę z innej beczki jutro jest keto zlot w Żorach to na niego się wybierasz? Wydawało mi się ze jakiś czas temu o tym wspominałaś. 

Kluska zgaduję, że nałożyły się 3 czynniki - głodówka, lewatywa i stres (kortyzol). Głodówka - zeszłam z 18 do 15,5% bf w ostatnim dniu wg fałdomierza, myślę, że dla organizmu to było za dużo w takim tempie - 10 dni. Poziom tkanki był na tyle niski, że organizm zaczął odkładać w panice - tzw refeed syndrome, fałdy się powiększyły, tym się mniej martwię, bywa. Druga sprawa lewatywa - dawno temu miałam zrobione 3 pod rząd przed badaniem w szpitalu i od tamtej pory miałam lata dramat z jelitami, widać słaba flora bakteryjna. Teraz niby jedna, ale do tego jeszcze sól epsom i wygląda na to, że znów flora bakteryjna coś niedomaga. Trzecia sprawa stres, nagle zwaliły się dwa ogromne problemy, więc kortyzol poleciał. Halloumi to raczej zbieżność, po prostu mi wodę zatrzymało i tyle ;) Martwi mnie najbardziej przelewanie w jelitach, problemy z ich pracą oraz to, że mam powiększony obwód brzucha, ale ten pod mięśniami - nie wiem, czy to w jelitach coś się dzieje czy tkanka w otrzewnej się odłożyła. Miewam brzuch albo mocno powiększony (bez wzdęć) albo średnio powiększony i są wzdęcia a ww ciągle tak samo nisko, więc skąd one to nie wiem.  

Vibo nie w tym problem, tzn idzie z trudem, ale idzie. To nie zaległości powodują problemy. 

Magda - tak, jest jutro zlot, ale nie wybiorę się na niego jednakowoż, zmienił się plan na studiach i dupa zbita :( 

Oh! Nie będę nic radzić, trzymam za to mocno kciuki. Pewno probiotyki itp są w stałym użyciu. Ja się właśnie takich jaj boję przy dłuższej głodówce. Już po jednodniowych cały dzień dochodzę do siebie, a przy dłuższej sama nie wiem... No stracha mam. To była Twoja pierwsza taka dłuższa?  

hej Mal, co do lewatywy to faktycznie sól zadziałała na florę, słyszałam, że robi się lewe z probiotykami i to u dzieci cierpiących na notoryczne zaparcia. Spokojnego brzuszka życzę 😘 

https://goo.gl/7zBbDj  

Dzięki :) Probiotyki tak, lecą stale. U mnie metabolizm się w pewnym momencie cudownie rozkręcił, głód mi mówił, ile jeść, 2300kcal a tłuszcz ciągle w dół, siły multum, energii multum. A teraz jest kicha. Czy to głodówka? Raczej złe trawienie w jelitach robi f*ck up w organizmie, pojawiają mi się nagle niedobory. Głodówka raczej dała po prostu refeed symdrome a to akurat pal sześć ;) To była moja pierwsza tak długa głodówka, ale swojego czasu miewałam np 2-4 tyg takie, że nie miałam czasu jeść, nie jadłam nic 3-4dni, potem 1-2 posiłki w jeden dzień jak zgłodniałam i znów 3-4 dni bez jedzenia. To też mogło organizmowi "przypomnieć" te czasy głodu, więc postanowił odłożyć.  

Ołowiana, no to potwierdzasz moje obserwacje :( dzięki :* podwójna dawka probiotyków wpadnie zatem. 

Współczuje 😞 może z siemieniem spróbuj ?🤔 

Mal, przestałaś jeść warzywa i polepszyło się. I w dalszym ciągu problem? 😔. Może nasz jakiegoś polipa? Przrelewajace się jelita miałam po nadmiarze alkoholu🤪 okropne uczucie. Zdrówka życzę a przynajmniej zdiagnozowania problemu 😊 

A co jesz? 

Extra nie piję praktycznie alkoholu, raz na kilka tyg lampka wina. Po odstawieniu warzyw się polepszyło o tyle, ze zaparć nie mam killudniowych ale brzuch dalej płaski być nie chce. Papetka piłam siemię mielone, nic. Srelus jajka, mięso pieczone, kiełbasa, trochę serów, awokado, obecnie mało warzyw, głównie sałata, cukinia, ogórki świeże i kiszone. 

Dzięki Vibo obejrzę!  

to się kurcze porobiło:( może spróbuj mega lekkostrawnie po prostu? wiesz wszystko gotowane, trochę węgli mimo wszystko? 

Mal współczuje.Oczywiście nie znam się i nie poradzę ale u mnie podobnie ostatnio.1 Kg do przodu ale czuję jakby 5 brzuch wystaje jakas napuchnieta problemy z trawieniem. A niby nic moe zmienilalam w diecie. Tak szukam przyczyny. Moze to pp rotaworusie jeszcze zawirowania. Brałam probiotykow duzo ale na mnie zawsze dzialaly jakby zapierajaco. Moze jednak masz racje to mieszanie to za dużo. Nie kazdemu służy. Jezeli głodówka ma leczyć a było z Tobą ok to nie potrzebna byla.