mal_07님의 저널, 2019년 11월 27일

właśnie skończyłam jeść podobne pychotki 😁 tylko dostałam ciut kakao bo mnie brało na czekoladowo 🙈 

Trasie to można jeść dzień w dzień;) 

Jebana-na 😘pozdro 

😘😘😘 

Co u Poharatka? Zdrowy? 🙌 

Extra niestety 😐 ciągle słabo chodzi, operacyjnie naprawiony ile się dało ale nie wszystko się da, dostaje teraz endoprotezę chrząstki w płynie i mechanicznie pomaga ale zanim będzie normalnie to jeszcze długa rehabilitacja. W przyszłym tyg jadę na konsultacje i zobaczymy co tam mądre głowy wymyślą 😉 

Najważniejsze, że się nie poddajecie. On pewnie nie rozumie co i dlaczego mu TO robicie ale na pewno jest Wam wdzięczny za każdą pomoc. Lucynka pewnie śmiga tak jak przed wypadkiem? 🤗 

Extra nie chcesz wiedzieć, co mój mąż mówi o leczeniu tego psa 🤣 moja mama zresztą też ręce załamuje, że tyle zabiegów, tyle kasy a kundel dalej kulawy 😉 ale moim zdaniem problem teraz to mięśnie, więc do odpracowania. A Lucynę wywołałaś, zdobyte 2 tyg jej nie widziałam (mąż tylko wieczorami) A dziś w środku dnia przyszła. Szaleje jakby nigdy nic jej nie dolegało 😄 

Wyobrażam sobie te koszty i komentarze 😔, ale gadzina się już nie przewraca i mam nadzieje, że dożyje sędziwego wieku w zdrowiu i Waszej miłości. No proszę 🤣kiedy Lucynka zniknie to daj znać. Przywołam ją sobie znanymi sposobami 👼 

Komentarze to głównie " O jprd" 🤣🤣🤣 koszty przestałam liczyć dla własnego zdrowia psychicznego, jak na razie dochodzę do dyszki ale endoprotezę trzeba podawać cyklicznie a to drogie cholerstwo strasznie, plus jeszcze rehabilitacja będzie długa. 

Mal, pamiętam, kiedy chcieliście wesprzeć leczenie mojej Kizi... dawaj mi tu nr konta !! Zresztą masz mój nr telefonu. Chętnie pomogę w leczeniu drogiego psiura. I na pewno znajdzie się więcej wrażliwych osób, którym los psiny nie jest obojętny. Tym bardziej, że nasza Kochana Mal, sama finansuje sterylizacje/ kastrację błąkających się po jej terenie kotów. Pozdrowienia od Dobregomana i mojej mamy 😘 

Extra 😘😘😘 dzięki kochana, ale ja przecież nie po to pisze, żeby mi się tu ktoś dokładał 😉 ja po prostu wolę nie myśląc o tych cenach, snu z powiek mi one nie spędzają, trzeba to trzeba i już 😉 ot mogę mówić legalnie do psa "mój drogi " 🤣 Kizia to był inny przypadek, nagle drogie leki na cito to inna bajka. A tu się koszty rozkładają w czasie, ot trzeba zaplanować więcej pracy i będzie 😉 Pozdrowienia dla Mamy i Dobrymana, oj Twoja Mama to chyba trochę wymarzła wtedy 😐